wtorek, 1 stycznia 2013

2012


2012 był niesamowity dla mnie, z jednej strony był to najbardziej magiczny, szalony i cudowny rok, z drugiej trochę się pogubiłam, ale na szczęście w porę zorientowałam się, co sama sobie robię. Za wszelką cenę dążyłam do perfekcji i prawie to osiągnęłam. Zobaczyłam trójkę z przodu mojej wagi co uważałam za jedno z największych moich osiągnięć. Podziwiam wszystkich, którzy mają zdrowe podejście do swojego wyglądu., ja niestety takiego nie mam Wiem, że myślenia już nigdy nie zmienię, ale dzięki pewnym osobom zrozumiałam, że są ważniejsze rzeczy. Od wakacji powoli wszystko wróciło do normy, chociaż to co mam w głowie zostało.
Tyle się wydarzyło w tym roku : o Poznałam najcudowniejszych ludzi na świecie! Bez których moje życie nie miałoby sensu, wytrzymałyśmy z Pauliną ze sobą już rok i nie da się opisać tego jak bardzo jestem wdzięczna, że ją mam. Tak dużo się zmieniło, tak dużo osób przewinęło się przez ten okres.
Mam cudownych przyjaciół, kochanego chłopaka i jestem szczęśliwa.
Spełniam część moich marzeń i wszystkie postanowienia noworoczne, których było całkiem sporo, więc mogę być z siebie dumna. Pojechałam do Londynu, w którym się absolutnie zakochałam, znowu odwiedziłam Warszawę, był to mój najbardziej szalony, spontaniczny i super wyjazd w te wakacje, z moimi kochanymi ziomkami. Udawałam ratownika nad morzem i nad jeziorem. Byłam na fajnych imprezach i domówkach, z których mam milion wspomnień haha. Na zdjęciach nie ma nawet garstki tego co się wydarzyło, wszystko mam w głowie i na samą myśl płaczę ze wzruszenia i szczęścia.

Mam nadzieje, że ten rok będzie jeszcze lepszy, że jeszcze więcej się wydarzy. 2013 will be my year.
Szczęśliwego Nowego Roku! Bierzcie z życia jak najwięcej, żyjcie chwilą, dobrze się bawcie,
nigdy się nie poddawajcie i korzystajcie z okazji, bo nie wiemy co może się jutro zdarzyć.


1 komentarz: