it's easy.

Wiem, że powinnam coś bardziej świątecznego dodać, no ale nie mam nic. Więc dodaje zdjęcia ze spontanicznej sesji z Karo, którą bardzo lubię. Wielkanoc mija miło, gorzej będzie jutro. Bo odkąd pamiętam Lany Poniedziałek był dla mnie zawsze bardzo obficie lany!

Trzy ostatnie zdjęcia są z biblioteki(wolentariat). Ten chłopczyk jest tak mega słodki, że mu robiłam pełno zdjęć. Właśnie za chwilkę wychodzę, wrócę około 21 także spoko.

Te dwa dni byyły mega po prostu *.* we wtorek od godziny 9 do 16,
w kółko się śmiałam. No nie ogarniałam.

 

Te trzy dni wolnego zaliczam do jak najbardziej udanych. 

Mało snu, trochę zdjęć, dużo zabawy.

- powiedz Królowej.

- Księżniczce też!

- To kiedy się umawiamy?

- Teraz.

Suche teksty moje i Izy. Jazda autobusem nr 4, który zaprowadził nas pod Kaufland. Oreo, Chipsy, zgubienie paragonu, wywalenie się na środku sklepu i wiele innych. Ogólnie fajny dzień.

+ ostatnio wszystko psuje! Najpierw laptop, a dokładnie ładowarka, potem telewizor, a teraz obiektyw.

Photo.

Dodam jeszcze kilka zdjęć dziewczyn, tym razem 

w mrocznej wersji to będą mogły sobie podkraść 

i nie trzeba będzie mi wysyłać. Masa nauki jednak 

po części z niej zrezygnuje, za ładnie jest na dworu, 

żeby w domku siedzieć.

Nie są idealnie ostre z uwagi na to, 

że obiektyw miałam pierwszy raz w ręku.

Saturday

Postanowiłam gdzieś publikować swoje zdjęcia. Bo po co mają kisić się w folderach. 

Dzisiaj wstać musiałam o 6.30 bo zawody z kosza miałam. 

Potem biegiem do domu i na spotkanie z Zuzą i Izą :* 

Było bardzo, bardzo fajnie. Potem filmik z Karolą i pisanie światłem. 

Jutro odpoczywam, a dzisiaj mam jeszcze zamiar obejrzeć sobię skinsów.